Ze względu na fakt, że w naszej szkole na auli nie mieszczą się wszyscy uczniowie, akademie często wystawiamy dwukrotnie, stąd muszą one być krótkie i zwięzłe. Oto scenariusz rozpoczęcia roku szkolnego.
ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO
Na scenę wchodzi 2 uczniów. Zwracają się w stronę widowni.
U1: Witamy, witamy po wakacjach! O, jacy wszyscy eleganccy,
wypoczęci.
U2: I te twarze tryskające optymizmem!
U!: Z nowymi nadziejami wkraczamy w nowy rok szkolny. Ja mam
nadzieję na świadectwo z paskiem, ale... tym razem na świadectwie (masuje pupę). A ty?
U2: A ja mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu nie będę
pytany z matematyki. Jakoś nie mam do tego głowy.
U1: No tak – w pełni cię rozumiem. I jak sądzę, nasz kolega
rozumie cię znacznie lepiej, bo popatrz jaki rozmarzony wrócił. (na scenę wchodzi kolejny uczeń, może mieć ze sobą jeszcze np. koło ratunkowe)
U2: Hej! Uważaj, bo na nas wejdziesz. Coś ty taki zamyślony?
Jak wakacje?
U3: śpiewa Wakacje z
blondynką
PIOSENKA
U!: Oooooooo. Ale go wzięło. Do końca I semestru się nie
otrząśnie...
U2: Jak tak patrzę na tu zgromadzonych, to dochodzę do
wniosku, że nie on jeden... No cóż. Wakacje, wakacjami, a rok szkolny przed
nami. Serdecznie witamy naszych pierwszaków. Oj będzie się wam tu dobrze
powodzić!
U1: O ile nie będziecie starszym w drogę wchodzić!
U2: I ocen wiele pięknych tutaj dostaniecie...
U1: O ile nauczycielom na głowę nie wejdziecie.
U3: Tę krótką rymowankę traktujcie jak przestrogę
Wy, którzy tu przychodzicie, porzućcie wszelką trwogę.
(Wchodzi recytator )
O szkoło, patrzę na twe mury
Wysoko pnące się do góry
I taka mnie wątpliwość rwie
Mam wejść do środka czy też nie.
Bo jak rozstrzygnąć dylemat
taki:
Tam w środku kumple są, chłopaki
I całkiem niezłe są kumpele,
Lecz jeden feler – nauczyciele.
Wejdę do szkoły – dorwą mnie
zaraz
Nie pojedynczo, lecz wszyscy
naraz
Ten chce zadania, tamta popytać
I jeszcze każą sprawdzian
napisać.
Nawet z wuefu spokoju nie
zaznam,
Bo nadal nie wiem, jak zrobić
gwiazdę
Więc w perspektywie mam, o
niedolo,
Coś z sześć jedynek.... Kocham
Cię szkoło!!!!
U1: Popatrzcie no koledzy na szacowne grono pedagogów. Czyż
nie wyglądają na aż nazbyt wypoczętych?
U2: Niestety,
wyglądają…
U3: No to chyba dobrze?
U1: Żartujesz – dopóki trochę się nie zmęczą, to nas
zadręczą notatkami, pytankami, sprawdzianami, kartkówkami...
U2: A kiedy będą mieli dosyć?
U3: Niedługo – na koniec roku szkolnego!
(wchodzi dwoje uczniów, dziewczynka przebrana za nauczycielkę)
-
Czego pani dzisiaj
pyta?
-
Jak to czego? Lekcji
trzech.
-
Tych z książek czy
tych z zeszyta?
-
Z zeszytów i …z
książek też.
-
To ja chcę, niech mi
pani…
-
No co jest? Szybko
mów!
-
Chcę
nieprzygotowanie!
-
Np. chcesz? Dzisiaj
znów?
-
A jeszcze mi
zostało?
-
Co miało zostać?
-
No - np.
-
Tobie już tyko
pozostało uczyć, codziennie uczyć się.
U1: I tym oto optymistycznym akcentem kończymy nasz krótki
występ. Wszystkim życzymy w nowym roku szkolnym wielu sukcesów, a przede
wszystkim jednego…
(RAZEM) Zdania do następnej klasy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz