Nasa
pani już od rana
Chodzi
taka uśmiechnięta
I
tak ładnie jest ubrana
Z
okazji swojego święta.
Bo
to dzisiaj mamy właśnie
Dzień
nasych naucycieli
Bartek
z Józkiem juz o siódmej
Z
zyceniami polecieli.
Kasia
z Elą tez juz pędzą
Z
kwiatkiem do swojego pana
To
jedyna jest okazja
Być
pzez niego całowaną.
Felek,
ten najwięksy łobuz,
Tez
psysedł do skoły z kwiatem.
Spiesy
do pani dyrektor
Która
wie, ze zniscył ławkę.
Zosia
biegnie z bombonierką,
Zeby
się podlizać pani
Bo
tak jej się chyba jakoś
Zapomniało
o zadaniu.
Dzisiaj
kazdy naucyciel
Jakiś
dla ucniów łaskawy
Nie
robi zadnych kartkówek
Lekcje
pełne są zabawy.
Wsystkie
dzieci uśmiechnięte
I
zadowolone takie
Więc
tak jakoś sobie myślę,
Ze
to święto nas - ucniaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz